Śmiem stwierdzić, iż jest "klasycznie po Twojemu" . Standardowy Beat (Snare ponownie "triumfuje"); garść Synth'ów o metalicznej barwie, która brzmi lekko, beztrosko i nużąco. Treść takowych w swym aranżu jest (jak zawsze) nietrudna. Technicznie uwagę przykuwa głównie "pogłos" w L kanale (np. 0:12/0:17/0:27...); kreuje wrażenie nieczystości w miksie. Tks, myślę, iż właściwszym jest traktować tenże track w kategorii: Loop (trzon) pod wokal , choćby fragmentaryczny. Spróbuj "wkręcić" jakiś rap; tak by minimalnie zredukować monotonię całości...