Na pewno jest to ciekawa produkcja. Przyjemnie to wszystko brzmi. Brakuje tylko jakiegoś dropu, który wyrwałby z kapci. Albo drop, albo urywasz po 3 minucie, bo prawie 6 to trochę za dużo na ten utwór. Czwóreczka
Zgodzę się z Piotrem w kwestii długości utworu. Jest zdecydowanie przewlekły... Aranż, podobnie jak Sound Design arcyskromny, niestety przewidywalny, szczególnie gdy chodzi o (Reggaeton) Beat. Demo wróżyło "coś" nader odmiennego (w minimalnym stopniu); w wersji finalnej poszczególne Explosion Hits/Impact'y/Down-Uplifter'y jedynie "smętnie" rozgraniczają kolejne "interpretacje" przewodniej (nużącej) melodii. Technicznie: jest "sucho"; przedziwnie fonicznie (dźwięki "odległe", "przykryte" efektem Vinyl'u); brak balansu w częstotliwości ścieżek to, według mnie, kolejny minus miksu. I choć, względem Twych wcześniejszych produkcji z "rysem" Dembow (Dem Bow/Dembo) jest korzystniej to, wybacz Tks21, w moim odczuciu wciąż jest monotonie; powtarzalnie, zbyt jednolicie...
Zgodzę się w pełni z przedmówcami - prawie 6 minut to o wiele za dużo jeśli chodzi o instrumental tego pokroju. Utwór jest ciekawym eksperymentem łączącym ragga styl z elementami zazwyczaj w nim nie występującymi i dałbym nawet 5 gdyby to ciut krótsze było bo mawiają, że można zagłaskać kota na śmierć
4
Będę szczery.. Już podczas intra zabolały mnie uszy. Wchodzi beat z fade in'u i trzeszczy. Potem cały czas ta sama pętla. Ubogie przejścia. Monotonne no.. :/ FXy zbyt głośne, wrzucone (mam wrażenie) na od****dol. O długości wspominać nie muszę, już kilka osób to zauważyło. 2/5