Technicznie jest dobrze, ale całość jest zbyt wesoła, powiedziałbym nawet że trochę biesiadna. Twój track, nie byłoby problemu, ale kłóci się to z tytułem i klimatem jaki wykreowałeś w intro.
Pod względem „konceptu” to #1 w Twojej monotematycznej twórczości, silnie skojarzonej z charakterystycznym Reggaeton Beat . Nie jest to zarzut... Jednakże, w moim skromnym odczuciu wciąż jest powtarzalnie. Przy ascetycznym Sound Design'ie i „defekcie” w postaci nietrudnego aranżu track trochę „męczy” i fragmentarycznie irytuje (Bells'y zbyt ostro rezonują; P kanał przeważa w tych specyficznie wysokich rejestrach). Sugeruję byś owe dzwonki potraktował jak Fx, nie zaś przeciągły motyw, w pełnej długości utworu. Melodia jest trzykrotnie powielona i przez to w istotnym stopniu rzutuje na finalne wrażenie, iż jest jednolicie, nużąco. Tks21, spróbuj uatrakcyjnić tonację lub też „wprowadź” odmienny (zastępczy) instrument. Niewykluczone również, iż krótszy, esencjonalny track brzmiałby korzystniej. Według mnie Kick'owi brakuje Sub'a i mocy; jest „utopiony” w Bass'ie. Pad'y, w tle, mrocznie „anielskie” to „perełka” tego projektu; jeśli pozwolisz, „odetnij” owym „dołu” a „podbij górę” w ok. 6-8 kHz. Zaś całości kompozycji „dodaj” sporego „dołu”. Nadto użyj kluczowania pomiędzy stopą a Bass'em/Pad'ami; wtedy to wszystko nabierze "krzepkości", klarowności i... w efekcie separacji. Outro...?