Ochhh... tytuł jak u Funky Fell'y ["Hip Hopalypse (ŁDZ Stories)"] ;D i... dyskretna "nutka inspiracji" Bit'ami tegoż również "gdzieś" wśród Twych tonów jest minimalnie słyszalna. Podoba mi się "nerw", który próbujesz "przemycić" w tym kawałku. Smyczki przyjemnie fonicznie; trąbka i niewyraźny ksylofon "celne"; perka dostatecznie "tętniąca". Stik, owszem, potrzebny jest jeszcze porządny "retusz" poszczególnych dźwięków, tak by osiągnąć "mięsistość", soczystość owych; jednakże obecny track już brzmi obiecująco, "rześko"...
Fajnie grają te skrzypce, beat mi mówi, żeby się nie poddawać :> ja bym w jednym miejscu zrobił pauzę, która by odcięła pewien fragment, na oddech i mały wniosek. Peace*!
No bardzo fajny hook tutaj mamy jednak za mało wariacji wciąż - zwłaszcza perkusja - to praktycznie jeden rodzaj pętli i mimo że nie najgorzej brzmiącej, to podobnie jak z tym przysłowiowym kotem, którego można zagłaskać na śmierć, to i słuchacza można zanudzić na śmierć
Ja daję 4 za ten piękny hook - jakbyś urozmaicił konstrukcję numeru to 5+ by było
Hahah, jak inspirowane moim to miło mi Główkowałem z dobra godzine żeby na to wpaść a tu patrze, że nie tylko ja to wpadłem w dość krótkim odcinku czasu.
Co do bitu, z początku już myślałem, że kolejny horrorowy klimat ( nudno klimatycznie w tym dziale mi sie robi )
ale potem wszedł ten "piracki flip" hehehe. melodia spoko, tylko nudnawo jak na 3 minuty, brak outro, brak aranżu. TAki jak dla mnie bit w 40% skonczony