Sory Zirds, ale według mnie to jest chujowe
Pomysł może i ciekawy, ale mogłeś trochę bardziej ogarnąć dynamikę, bo wszystko za mocno się zlało, gdybyś urozmaicił bardziej velocity może dałoby się tego słuchać. Ot moje zdanie na ten temat
Pierwszy twój kawałek, który mnie nie przekonał. Zawsze musi być ten pierwszy raz
Jak na moje ucho i standardy, to tu nie ma za olaboga wiele kakofonii. Owszem, znajdzie się tam dość sporo różnego rodzaju chaosu, szybkich przejść czy nie do końca dopasowanych do siebie brzmień, lecz dla mnie to brzmi jeszcze całkiem ładnie i składnie. Awangardowe, oryginalne, lecz i przy tym da się wyłowić odrobinę klasycznego, bluesowego feelingu, jak to by można nazwać.
4/5 - co prawda instrumentów znikomo mało, lecz tu wystarczy spokojnie.
Ani w tym ładu, ani składu, losowo dobrane dźwięki. Może znalazła by się w końcu osoba która nazwie to "sztuką nowoczesną", ale to mało prawdopodobne. Jednak pod względem miksu, (lub rozprowadzenia dźwięku) brzmi nieźle.
(14.11.2016, 22:19)KBK napisał(a): Sory Zirds, ale według mnie to jest *****
Pomysł może i ciekawy, ale mogłeś trochę bardziej ogarnąć dynamikę, bo wszystko za mocno się zlało, gdybyś urozmaicił bardziej velocity może dałoby się tego słuchać. Ot moje zdanie na ten temat
Pierwszy twój kawałek, który mnie nie przekonał. Zawsze musi być ten pierwszy raz
Oczywiście, że to jest kupa. Velocity jest ogarnięte do połowy, mniej cichych dźwięków
Puściłeś kota na fortepian? mój by to lepiej zagrał xd
Faklodzik Piano Anthem 2016 xd
A myślałem że jakąś zacną melodie na pianinko zrobiłeś bo wydaje mi się że byś potrafił
Normalnie jak nie Ty. Jakbym słuchał kogoś próbującego odegrać koncert Chopina i pod koniec ten ktoś wyładował swoją frustrację na fortepianie bo nie do końca zagrał tak jak chciał. Tak ze 60% tego nawet da się słuchać - 60% czyli wychodzi mi 3
Witam na awangardzie się nie znacie, to nie jest do końca kokofonia, bo motyw się powtarza, i słychać różnicę w głośności poszczególnych dźwięków, prędkość odgrywania poszczególnych dźwięków cały czas rośnie, a na końcu znów przechodzi normalnego trybu, także trzeba się wsłuchać.