Projekt w kwestii aranżu czy też wyrazistości/dynamiki ogromnie ubogi; bez wdzięku, bez ikry... Wobec Twych poprzednich Bit'ów jest, z pewnością, więcej spokoju/"rzeczowości" w palecie arcyskromnych dźwięków, w których Bells'y nie do końca harmonijnie prezentują się w "ociężałym"/syczącym Beacie i trochę smutnej wariacji Synth'ów. Jest topornie. Miks cichy; bez właściwej przestrzeni. Norbercie, keep going...