Jedna kwestia trapi mnie od pewnego czasu i być może znajdzie się jakaś dobra dusza, która mi pomoże i coś wytłumaczy. Postanowiłem zrobić, na własną rękę, kilka płyt, na których nagrane będą moje albumy. Chciałbym je na razie porozdawać znajomym i, być może w przyszłości, przerobić to w DIY sprzedaż fizycznych albumów. No i tu pojawia się pewien problem. Na ten moment, bardzo szybko, wykonałem kilka kopii mojej EPki na płytach CD-R. Pliki muzyczne nagrane na płycie to WAVy. Sprawdzałem płytę na trzech różnych sprzętach i wszystko ładnie brzmi. Mam jednak obawy, że na innych sprzętach ta płyta nie będzie działać poprawnie. I teraz:
1. Czy ten format, na który aktualnie nagrałem (CD-R z WAVami) przejdzie przez większość sprzętów muzycznych? Jeżeli nie - jaki format powinienem zastosować? Wiem coś o kombinacji AudioCD - RAW, ale nie wiem jak to funkcjonuje. Chciałbym jednocześnie uniknąć jak największej ilości tekstów a'la "no ale mi nie działa!"
2. Mam album, którego rozmiar plików przekracza standardowe 700MB. Czy istnieje inny format, który pozwoliłby mi na nagranie tak ciężkiej płyty bez możliwie jak najmniejszej straty danych?
3. I takie ostatnie, na zapas. Macie jakiejś doświadczenie z robieniem na własną rękę fizycznych kopii swoich albumów w celach sprzedaży? Czy opłaca się coś takiego w ogóle robić na własną rękę czy może lepiej skorzystać z tłoczni? Mówimy na razie o dosłownie małym nakładzie, nie więcej niż 20 sztuk.
1. Czy ten format, na który aktualnie nagrałem (CD-R z WAVami) przejdzie przez większość sprzętów muzycznych? Jeżeli nie - jaki format powinienem zastosować? Wiem coś o kombinacji AudioCD - RAW, ale nie wiem jak to funkcjonuje. Chciałbym jednocześnie uniknąć jak największej ilości tekstów a'la "no ale mi nie działa!"
2. Mam album, którego rozmiar plików przekracza standardowe 700MB. Czy istnieje inny format, który pozwoliłby mi na nagranie tak ciężkiej płyty bez możliwie jak najmniejszej straty danych?
3. I takie ostatnie, na zapas. Macie jakiejś doświadczenie z robieniem na własną rękę fizycznych kopii swoich albumów w celach sprzedaży? Czy opłaca się coś takiego w ogóle robić na własną rękę czy może lepiej skorzystać z tłoczni? Mówimy na razie o dosłownie małym nakładzie, nie więcej niż 20 sztuk.