Słabo z basem.Barwy mega zajebioza.Subiektywnie.Zwłaszcza druga minuta.Nastepnie vocoder odpada w tej formie.Wolalbym jako słuchacz jakiegos robota gadajacego w stylu Kraftwerków,Daftpunk.3:40 ekstra wyszło.Moim zdaniem wywalic robopastora,wrzucic nowe roboty.Po robotach,po krótkim breaku,przywalic motywem z 3:40 i wykonczyc.Także uselektywnic perke.Moze całośc podrasować przy masterze "taśmą" dla brzmienia
Pzdr
Quo Vadis Bass?
Rzeczywiście jest go zdecydowanie za mało w moim odczuciu co odrobinę spłyca całą zawartość. A szkoda, bo w tym utworze jest kilka bardzo przyjemnych smaczków. Do momentu 3:40 jest bardzo, bardzo przyjemnie, ale po - już dla mnie to było ciut za dużo i ciut zbyt chaotycznie. Ale być może z ostrzejszym basem dałoby to radę, trudno zgadywać na ten moment. Mix zdecydowanie na plus, ale mały dodatek do niego, jakieś wyostrzenie, dodatkowy "kieł" i byłoby bardzo dobrze. Mnie się to podoba tak czy inaczej chociaż nie jestem adoratorem takich brzmień
Hey Michał, według mnie wariacja, prężnych w swym brzmieniu, (Arp)Synth'ów trochę "gryzie się" z ograniczoną w swej sile perką; owa mocno "przesunięta" jest w kierunku 500 Hz (i dalej do 1 kHz). Przez co faktycznie miks wydaje się być krztynę "pustym"; brak temu wypełnienia. Sound Design very 90's, tak czuję; ogromnie "chłodny", z dyskretnym odcieniem astralnych nut (urokliwe Pad'y w tle); z hardym elektrofonicznym wydźwiękiem. Bassline skryty. Efekt Vocoder'a lekko fikuśny. Bliżej końca, track cechuje pewna powtarzalność. Korekta "dołu" godna rozważenia. Klimat trafiony. ;D