Już od pierwszych dźwięków przywołałeś mi do pamięci Joy Division i ich płytę " Unknown Pleasures ", którą katowałem sąsiadów i rodzinę. jest w Twoim utworze coś z tamtego klimatu; może bliskie tamtemu brzmienie? te ciągnące się dźwięki, jakby z krzywego analoga Świetnie, bardzo garażowo i tak vintage, że aż się chce adapter włączyć. Jedynie bas mi nie podchodził, bo mam wrażenie jakby "grał sobie a muzom". ale jest w tym coś fajnego .. Mi się podobało.
Rzeczywiście jest w tym temacie "garażowy" feeling. Surowy i taki "sterylnie" prosty. Bębny trochę zbyt donośne; gitara "smuci" ładnie; bass niepotrzebnie tak wyciszony. Balloon, w Twoim "Projekcie" jest potencjał... <takjest>
Zgadzam sie z przedmówcami. Fajne narastanie klimatu. Mi się to słyszy w jakimś intro z gry, główny bohater, sam... pustkowia, rewolwer w ręku, postapokaliptyczny klimat. Ja bym wzbogacił narastanie napięcia przyspieszeniem cykaczy, abo jakiegoś rida wplótł. Peace