(14.12.2016, 23:51)shadowfinder napisał(a): Soundcloud umiera. W momencie w ktorym wylaczyli grupy (Groups) skazali ten serwis na smierc. Przecietny producent teraz juz nie jest w stanie sie przebic przez szum i nie dostaje juz odsluchow. I tak powoli prawdziwi producenci znikaja z tego serwisu. Zastanawiam sie wlasnie jak to jest mozliwe ze osoby majace np 500 followersow sa w stanie miec utwory przesluchane np. 5K razy...??
Grupy niewiele dawały, bo działały na zasadzie pijawek: każdy tylko przychodził wrzucić swój kawałek i nie słuchał innych (albo co najwyżej kilka od góry). To się robiły takie czarne dziury przechowujące kawałki, których i tak na grupie nikt nie słuchał.
Tak samo jest z resztą z followersami. To że masz 500 followers i wrzucasz nowy kawałek, nie daje ci 500 odsłuchań, ani 100, ani 50, może conajwyzej kilka.
Soundcloud wbrew pozorom nie jest sposobem na promocję. To tylko platforma do publikowania, przechowywania i grupowania muzyki w playlisty. Natomiast jego architektura i możliwości integracji ze stronami internetowymi, podobnie jak youtube daje już narzędzia do takowej promocji.
To, że ktoś ma dużo odsłuchań na soundcloud, zależy od tego, na ilu wpływowych blogach, portalach muzycznych, portalach, fanpejdżach będzie link do danego utworu (abstrachując od botów). Wiadomo, że major labele, mające duże sieci powiązań, będą takie linki umieszczać na tysiącach stron.
W naszym przypadku, blogiem/portalem muzycznym jest musicproducers.pl lub nasze facebookowe fanpejdże. Aby pójść wyżej w odsłuchaniach, trzeba albo wyrobić sobie sieć powiązań wśród popularnych muzycznych blogerów... albo zachęcić adminów musicproducers.pl do stworzenia takiej sieci