Chafer: Ten kawałek miał być początkowo czystym minimalistycznym techno. Stąd taka perkusja. Z założenia kompozycja miała mieć charakter transowy (nie ma to nic wspólnego z trance), więc powtarzalność jest tutaj zastosowana świadomie. A co do głownej melodii, pełni ona rolę tak jakby refrenu, więc również z premedytacją ta redundancja. Zdaję sobię sprawę, że nie wszystkim taka powtarzalność może odpowiadać, dlatego szacunek za opinię. A przede wszystkim cieszę się, że doceniłeś klimat całości oraz brzmienie sekcji rytmicznej (na któej szczególnie tutaj mi zależało).
U mnie roczna przerwa wynikała z tego, że w moim przypadku praca nad kawałkiem jest rozłożona w czasie, powstaje kilkanaście wersji, które sobie po kolei co jakiś czas odsłuchuję i zastanawiam się, w którym pójść kierunku. I dopiero jak czuję, że coś z tego będzie to siadam nad tym intensywnie i dopracowuję. Poza tym staram się za każdym razem wykonać jakiś krok do przodu w porównani do poprzedniego kawałka, a to wymaga dłuższej przerwy i dużo słuchania innej muzyki.
Old: Nad brzmieniem perkusji zdecydowanie muszę jeszcze popracować. A poza tym tak jak napisałem wyżej, to miało być początkowo zimne, szeleszczące techno. Co do break'a, chciałem nadać tej kompozycji trochę bardziej zwartą formę, dlatego nie robiłem dłuższego chillout'owego odjazdu, ale może powstanie kiedyś jakieś extended version, kto wie... A tak w ogóle dzięki za pozytywną reakcję. Miało kopać. Coś czuję, że pozostanę w domenie trakerów na dłużej.
U mnie roczna przerwa wynikała z tego, że w moim przypadku praca nad kawałkiem jest rozłożona w czasie, powstaje kilkanaście wersji, które sobie po kolei co jakiś czas odsłuchuję i zastanawiam się, w którym pójść kierunku. I dopiero jak czuję, że coś z tego będzie to siadam nad tym intensywnie i dopracowuję. Poza tym staram się za każdym razem wykonać jakiś krok do przodu w porównani do poprzedniego kawałka, a to wymaga dłuższej przerwy i dużo słuchania innej muzyki.
Old: Nad brzmieniem perkusji zdecydowanie muszę jeszcze popracować. A poza tym tak jak napisałem wyżej, to miało być początkowo zimne, szeleszczące techno. Co do break'a, chciałem nadać tej kompozycji trochę bardziej zwartą formę, dlatego nie robiłem dłuższego chillout'owego odjazdu, ale może powstanie kiedyś jakieś extended version, kto wie... A tak w ogóle dzięki za pozytywną reakcję. Miało kopać. Coś czuję, że pozostanę w domenie trakerów na dłużej.