To jest trafna odpowiedź.
A teraz: Napisałeś program wraz z ekipą, która pracowała dla Ciebie przy grafice, programowaniu i co tam jeszcze dniami i nocami przez rok. Liczysz, że program się dobrze sprzeda. Pracownicy zarobią kasę, będą mieli co do garnka włożyć, Ty będziesz zadowolony, że odniosłeś sukces wydając program. Bulisz dodatkową kasę na patenty, opłaty, dystrybucje etc. Program kupił jakiś koleś. Pożyczył program ziomkowi i tak program poszedł w sieć na Torrenty, Chomikuj, Rapidshare.... Skąd weźmiesz pieniądze dla pracowników i innych zadłużeń jeżeli Twój program ma całe miasto, a Ty masz tylko jedną kopię legalnie sprzedaną?
A teraz: Napisałeś program wraz z ekipą, która pracowała dla Ciebie przy grafice, programowaniu i co tam jeszcze dniami i nocami przez rok. Liczysz, że program się dobrze sprzeda. Pracownicy zarobią kasę, będą mieli co do garnka włożyć, Ty będziesz zadowolony, że odniosłeś sukces wydając program. Bulisz dodatkową kasę na patenty, opłaty, dystrybucje etc. Program kupił jakiś koleś. Pożyczył program ziomkowi i tak program poszedł w sieć na Torrenty, Chomikuj, Rapidshare.... Skąd weźmiesz pieniądze dla pracowników i innych zadłużeń jeżeli Twój program ma całe miasto, a Ty masz tylko jedną kopię legalnie sprzedaną?