Zazwyczaj zaczynam od znalezienia utworu do zsamplowania. Po znalezieniu wycinam interesujący mnie fragment, zmieniam oryginalne tempo na takie jakie mi pasuje, co za tym idzie zmiana tonacji dźwięku źródłowego. Potem zapętlam fragment, nakładam różne efekty, najczęściej przester i pogłos.
Potem dodaje resztę elementów, które mi przyjdą do głowy, czyli perka/break, bass, inne sample, mając w głębokim poważaniu melodyjność, bo mi chodzi o grę sampli i rytmu.
Co do rekordów, najwięcej to rok (z przerwami na inne projekty), najmniej to godzina.
Potem dodaje resztę elementów, które mi przyjdą do głowy, czyli perka/break, bass, inne sample, mając w głębokim poważaniu melodyjność, bo mi chodzi o grę sampli i rytmu.
Co do rekordów, najwięcej to rok (z przerwami na inne projekty), najmniej to godzina.