(19.07.2016, 10:26)M.Barczyk napisał(a): Można odpłynąć ;-) bardzo dobrze,że kombinujesz też z dogrywaniem własnych partii do sampli, z własnego doświadczenia wiem, że czasem dzieje się tak,że mimo iż ogarnęło się skalę sampla itd. to poza bassem ciężko coś innego dograć bo wydaje się,że np. partie syntezatorowe nijak nie pasują do sampla itd. a tutaj wszystko elegancko i spójnie, propsiki ;-)
no to kwestia i brzmienia, ja mase czasu spędzam i nad kazdym trackiem mysle ze 40-50 brzmień sprawdze, pogram, zanim wyselekcjonuje te najlepsze. Druga sprawa to przzesunięcia czestotliwości, nie zawsze jest super czysto grane wszystko, jesli chodzi o sampla. DO tego po pitchu no to też, to odstaje od idealnych Hz'tów.
(22.07.2016, 3:02)Shabboo Harper napisał(a):Cytat:"(...) Nie jest łatwo ale fun w cholere."
Hmmm... Twój fun; moja pleasure. Funky, "bassujesz prawdziwie chillująco". <kawa>
czy to zielona herbatka ?
(22.07.2016, 22:40)Maciek napisał(a): Bardzo relaksacyjnie, niesamowity bas, niesamowity klimat - jakby to zrobić na E-MU SP 1200 to normalnie Tribe Called Quest
piąteczka jak złoto
no sprzeciwa to mi brakuje ... musze namierzyć i sie do kogoś kieyds zaprosić hehe