Hey Arytmica. Miks świetny; klarowny, precyzyjny w każdym szczególe; czysty (prócz 2:15-2:18; nieokreślona "chropawość")... Nadto krztynę stonowałabym Bass (Gain); zaś dołożyła "charakteru" Kick'owi. Snare, w moim subiektywnym odczuciu, przedni; podobnie jak atmosferyczne Pad'y i naturalne Fx'y (w Intro). Krztynę żal, iż tak raptownie wyciszone... Wariacje z wokalem prima; szczególnie w dwugłosie z fletem. Jeśli chodzi o aranż, w tym przypadku, tak jak stwierdziłeś "kompromis" przejął palmę pierwszeństwa. Wprawdzie jest jednorodnie acz wyrafinowanie. Podoba mi się. ;D
PS. Tobie również słodkie "Cheers!"...
PS. Tobie również słodkie "Cheers!"...