Cytat:"uwór jest na etapie, gdzie poprawek było tyle, że już na tą chwilę dalej poprawiać mi się odechciało (...)".
Wobec powyższego. Jest "schludnie" w kwestii melodii smyczków (wyczuwalny lekki Chill Out); reszta instrumentarium w swej (syntetycznej) barwie i sile wielce ascetyczna. Track monotonny w aranżu; bez zmyślnych mutacji; progresji w doborze dźwięków. Technicznie: Bass trochę przesterowany (słyszalne jest to zwłaszcza w Intro); Fx z 0:26 (potem powtarzalny, brzydko wykończony) zbyt donośny; Beat nieszczególnie "jędrny". Marcello, utwór brzmi jak... Demo. ;D