Hey Sławku. Czyżby ciąg dalszy lub też epilog wcześniejszego "Road To Victory"? ;D Jest przytulnie, kordialnie w krasnej "poezji smyczków" o przyzwoitej artykulacji tudzież upojnym uchwyceniu dętych (prócz fletu, który rzeczywiście brzmi "tu" frapująco). Progres jest nader zacny. Technicznie, jeśli pozwolisz, odniosę się do trzech faktorów: część instrumentów (ścieżek) niepotrzebnie jest tak wytłumiona (prezentuje się ewidentnie zbyt cicho). Prawdopodobnie dążyłeś do kreacji różnych planów ("na scenie") wszelako krztynę przesadziłeś. Pełny master cechuje niezbyt wyrazista separacja. Według mnie parę "rzeczy" godnym jest dokładniej "dociąć", jak również wyszczególnić. Panorama? W tym wątku przychylę się do odczuć Radka (Mandalar). Bezspornie kompozycje krótsze, w przypadku Twoich dzieł (typu Trailer), prezentują się korzystniej; kreśląc słuszny niedosyt.
Chafer - The Moment Of Victory |
|