Ambiwalentnie... Koncept jest cudny; coś na kształt Orchestral Synthwave, jednakże aspekt techniczny i pewne "zagubienie" w aranżu czynią ten projekt nie do końca przekonującym . Intro lekko mistyczne; w którym (zbyt cichy) kontrabas toczy dziwną "szermierkę" z nieśmiałym Piano i ulotnym, czemuż tak krótkim wokalem (?). W tymże Intro brakuje (mi) "dołu"; choćby jakiegoś Pad'a/Sub Pad'a. Melodia mglista, rozmyta z Beat'em niespecjalnie współbrzmi z początkowym wątkiem smyczków. "Tam" delikatność, ukojenie; "tu" mocne uderzenie Kick'a i nieczytelne Synth'y. "Konflikt" dwóch światów, gdzie przejścia (1:29/2:04) są "niedopieszczone"; Bass zbyt intensywny, rozległy; nadto track "kaleczą" liczne rezonacje. Perka, w moim odczuciu, jest słabo "wtopiona" w miks (sporo "odklejona" od reszty tonów). Wlewandowsky, przewodnie wrażenie? Twój "Brightening Of The Dark" jest niekompletny.
wlewandowsky - Brightening of the dark |
|
Wiadomości w tym wątku |
wlewandowsky - Brightening of the dark - przez wlewandowsky - 4.02.2018, 13:27
RE: wlewandowsky - Brightening of the dark - przez Shabboo Harper - 8.02.2018, 3:27
RE: wlewandowsky - Brightening of the dark - przez Plague - 22.02.2018, 18:15
RE: wlewandowsky - Brightening of the dark - przez LOSTVERXX - 25.02.2018, 16:24
RE: wlewandowsky - Brightening of the dark - przez damnscrth - 27.02.2018, 13:16
|