Hey Kuba.
Hmmm...
I jakiż jest finalny efekt? Wdzięczny; fonicznie osobniczy to Bit. Melodia rezolutnie "utkana" z ciepłych, czarownie subtelnych (oryginalnych) tonów: Riff gitary (niepotrzebnie tak oddalony, tylko w jednym kanale); "zamyślone" Strings'y; głębokie "tętno" Bass'u; dyskretnie krótki Sax... Beat oldschoolowy, dorodnie surowy. Aranż homogeniczny; bliżej finału nużący. Wszelako miękki Groove plus incydentalny Vox kreuje przyjemny nastrój. Miks "klei się".
Cytat:"Taka trochę chamska złodziejka (...)".
Hmmm...
I jakiż jest finalny efekt? Wdzięczny; fonicznie osobniczy to Bit. Melodia rezolutnie "utkana" z ciepłych, czarownie subtelnych (oryginalnych) tonów: Riff gitary (niepotrzebnie tak oddalony, tylko w jednym kanale); "zamyślone" Strings'y; głębokie "tętno" Bass'u; dyskretnie krótki Sax... Beat oldschoolowy, dorodnie surowy. Aranż homogeniczny; bliżej finału nużący. Wszelako miękki Groove plus incydentalny Vox kreuje przyjemny nastrój. Miks "klei się".