Hey Modafin.
Zbliżyłeś się do granicy przesteru, jednakoż jest to, zwłaszcza w tym Genre, względnie do przyjęcia. Tak specyficznie "twardy"/srogi mastering to Twój trademark. W przypadku tego utworu większość tonów potężnie "uderza"; track jawi się agresywnie, z ekstremalnym wręcz ujęciem dynamiki. Wszelako, przeróbka, w konfrontacji z pierwotną wersją, według mnie, prezentuje się gorzej . Odnoszę wrażenie, że jest ascetycznie; dość pobieżnie w kwestii zróżnicowania aranżu. Wariacje Saw Bass'u (z krewkim Distortion) brzmią sui generis; takowa chropowatość w pewnym momencie męczy :\... Beat jędrny, "pierny".
PS. Grzesiu, ot tak, przesłuchałam sobie jeszcze "Big Star" EP. Spójny, bitny to projekt. Nice. ^D
Cytat:"Track nie jest przesterowany ?"
Zbliżyłeś się do granicy przesteru, jednakoż jest to, zwłaszcza w tym Genre, względnie do przyjęcia. Tak specyficznie "twardy"/srogi mastering to Twój trademark. W przypadku tego utworu większość tonów potężnie "uderza"; track jawi się agresywnie, z ekstremalnym wręcz ujęciem dynamiki. Wszelako, przeróbka, w konfrontacji z pierwotną wersją, według mnie, prezentuje się gorzej . Odnoszę wrażenie, że jest ascetycznie; dość pobieżnie w kwestii zróżnicowania aranżu. Wariacje Saw Bass'u (z krewkim Distortion) brzmią sui generis; takowa chropowatość w pewnym momencie męczy :\... Beat jędrny, "pierny".
PS. Grzesiu, ot tak, przesłuchałam sobie jeszcze "Big Star" EP. Spójny, bitny to projekt. Nice. ^D