Kocham tę perkusję.
Jednak mimo perkusji, pierwsza część utworu mnie nie porwała. Była po prostu przyjemna do słuchania, ale nie porywająca. Jednakże od mniej więcej połowy, zaczęło się to przeradzać w coś, co doprowadziło do pełnego opadnięcia szczęki i umówionej na poniedziałek wizyty u dentysty.
Tak więc ta epickość mnie porwała.
I leżę taki porwany.
I bez zębów.
I w zachwycie.
Jednak mimo perkusji, pierwsza część utworu mnie nie porwała. Była po prostu przyjemna do słuchania, ale nie porywająca. Jednakże od mniej więcej połowy, zaczęło się to przeradzać w coś, co doprowadziło do pełnego opadnięcia szczęki i umówionej na poniedziałek wizyty u dentysty.
Tak więc ta epickość mnie porwała.
I leżę taki porwany.
I bez zębów.
I w zachwycie.