Pierdyknę sobie lekki odkop, bo temat dosyć ciekawy...
Na samym początku, kiedy zabierałem się za to wszystko szczerze mówiąc nawet nie śniło mi się, że będę potrafił robić jakiekolwiek utwory. Po pewnym czasie poczułem, że praca może przynieść efekty. Zaczeły się marzenia o wydaniu singla i udało się - w grudniu wysłałem kawałek do jednego z labelów, a premiera miała miejsce 15 lutego. Podjarany zupełnie zacząłem sobie stawiać nowe cele - oficialny remix dla kogoś, albo singiel z wokalem... Wszystko u mnie szło po kolei. Jednak to trochę mało. Do teraz marzy mi się:
-Collab z Tom Swoon'em.
-Gra na jakimś grubszym festiwalu zagranicznym
-Oficialny remix dla Avicii
-Podróże po Europie w trasie
-FEJM
Może i trochę wysoko uderzam, ale dla marzeń się żyje... Nie wiem co wyjdzie, jednak tym najbardziej realnym marzeniem jest to, by spełnił się chociaż jeden punkt wymieniony wyżej.
Na samym początku, kiedy zabierałem się za to wszystko szczerze mówiąc nawet nie śniło mi się, że będę potrafił robić jakiekolwiek utwory. Po pewnym czasie poczułem, że praca może przynieść efekty. Zaczeły się marzenia o wydaniu singla i udało się - w grudniu wysłałem kawałek do jednego z labelów, a premiera miała miejsce 15 lutego. Podjarany zupełnie zacząłem sobie stawiać nowe cele - oficialny remix dla kogoś, albo singiel z wokalem... Wszystko u mnie szło po kolei. Jednak to trochę mało. Do teraz marzy mi się:
-Collab z Tom Swoon'em.
-Gra na jakimś grubszym festiwalu zagranicznym
-Oficialny remix dla Avicii
-Podróże po Europie w trasie
-FEJM
Może i trochę wysoko uderzam, ale dla marzeń się żyje... Nie wiem co wyjdzie, jednak tym najbardziej realnym marzeniem jest to, by spełnił się chociaż jeden punkt wymieniony wyżej.