(25.03.2012, 0:39)monorail napisał(a): Interfejsy są tanim zamiennikiem dobrej karty i dobrego miksera, jeśli chodzi o wokal czy midi to ok, ale jeśli chodzi np o instrumenty to interfejsy i to jeszcze na USB gdzie jest kiepskie połączenie są dość kiepskie.
dawno takich pierdół nie przeczytałem. interfejs, to podstawowe urządzenie do rejestracji audio i aktualnie nawet te z niskiej półki ~400zł mają lepsze preampy niż większość mikserów, dla mnie do 1000zł lepsze preamp'y ma Allen & Heath (choć nowe preampy w Focusrite Saffire nie ustępują). połączenie interfejsu przez USB 2.0 pozwala na szybką i stabilną pracę z minimalną latencją. nawet taka "karta dzwiękowa" pod PCI, FW czy cokolwiek, to wciąż INTERFEJS, bo tłumaczę sobie tak, że interfejs, to "karta dzwiękowa" przeznaczona do pracy z dzwiękiem. Na dzień dzisiejszy praktycznie mikserów już się nie używa, bo one były w pewnym sensie rozszerzeniem interfejsów pod PCI, gdyż nie posiadały w sobie preampów.
Wokal i MIDI są jakieś lepsze skoro przez interfejs może być, a instrumenty już nie?
za 300zł kupisz tylko używki, a za 400zł warte są 2 interfejsy; M-Audio Fast Track v. II i Alesis iO2. są one o tyle przydatne, że możesz przy okazji nagrywać jednocześnie 2 ślady mono i dodatkowo posiadają zasilanie phantomowe dla mikrofonów pojemnościowych (trza myśleć trochę przyszłościowo ). kolejnym atutem jest Direct monitoring, więc jednocześnie możesz słuchać i na odsłuchach i słuchawkach, gdzie te 2 wyjścia działają niezależnie od siebie