Joł, od jakiegoś czasu mam wrażenie że bassline w moich kawałkach brzmi tak samo. I nie chodzi mi o dźwięk, tylko o sposób ułożenia nut w piano rollu. Wiem że progressive house raczej się skupia na melodii, wokalu i emocjach, a energia schodzi na drugi plan, to jednak jest to frustrujące. Jakieś pomysły jak zaradzić nudzie w basie? Z góry dzięki
Bassline |
Sorki że dopiero teraz odpisuję.
Pierwsze demko: https://instaud.io/15MH Drop w 1:30 Drugie demko: https://instaud.io/15XQ Drop w 1:15 Oczywiście głównie mi chodzi o bassline właśnie w dropach, bo jeśli o zwrotki, breaki itp to chyba nie mam problemu. (wersje obu kawałków bardzo wczesne)
Barwy to oczywiście kwestia wyboru i gustu, ale mam wrażenie, że masz jeszcze sporo do roboty z balansem kick/bass od strony technicznej. Do tego w każdym tracku bym proponował sprawdzenie różnych rytmów. Do niektórych tego typu melodii jakie robisz świetny będzie bas na 1/16. Musisz popróbować wszystkiego, sprawdź też patenty innych producentów, w tym gatunku i tak nikt nie dba o wyjątkową oryginalność.
|
|