Na prośbę nieco odświeżony kawałek.
Przy okazji trzeba wyposażyć się w midi, jakość kabla audio zaczyna mi działać na nerwy..
Przy okazji trzeba wyposażyć się w midi, jakość kabla audio zaczyna mi działać na nerwy..
Pigeon Remake (by Czaku) |
A gdzir moj ranny komentarz..... Napisalem : swietne.
Aha prawie admin usunal, wiec napisze pare slow wiecej. Rewelacja, kocham jak ktos zamiast syntkow skleja skrzypce fortepian kontrabas itp. Sam kiedys skomponowalem utwor z prawdziwymi brzmieniami i wiem, ze nie jest latwo. Nawet jesli jakosc nie jest najlepsza to i tak utwor pozwala odetchnac codziennoscia. No i jest post na poziomie Herman (10.05.2012, 21:56)brainfreezer napisał(a): Dla mnie trochę... hmm.. kiepskie. Nic ciekawego. Muzyka do reklamy Almette i to w kiepskiej jakości. Przykro mi.dzięki za szczerą opinie. Krytyka zawsze motywuje. Jeśli będziesz mieć ochotę, to mam do Ciebie prośbę. http://soundcloud.com/chu-7/sets/mine-57/ przesłuchaj tą listę. Chodzi mi głównie o kawałki: siedzę na koniu(tytuł dość mylący), just something, good bye. Zajmuje się głównie podkładami, coverami i jeszcze nie do końca wiem, w jakim kierunku iść jeśli chodzi o tworzenie swoich utworów. Za wszelką pomoc z góry dzięki. Chuck
no głównym kluczem otwierający przygodę w danym gatunku jest osłuchanie się... musisz czerpać przyjemność ze słuchania, dopiero potem zaczynasz wychwytywać w utworach niuanse techniczne, jak budowa umiejscowienie instrumentów, ich rola w utworze, jeśli chcesz tworzyć orchestrale to musisz żyć tą muzyką, bo komponowanie takich utworów to bardzo żmudne i trudne zajęcie bo o ile robienie coverów rockowych np to napisanie partii dla gitary, basu , gitary rytmicznej i perkusji, to komponowanie dla ponad 20 instrumentów to już jest trochę wiecej roboty (no oczywiście nie wszystkie instrumenty grają na raz) także zacznij od słuchania i wtedy odnajdziesz swój gatunek
(12.05.2012, 10:12)Cris napisał(a): no głównym kluczem otwierający przygodę w danym gatunku jest osłuchanie się... musisz czerpać przyjemność ze słuchania, dopiero potem zaczynasz wychwytywać w utworach niuanse techniczne, jak budowa umiejscowienie instrumentów, ich rola w utworze, jeśli chcesz tworzyć orchestrale to musisz żyć tą muzyką, bo komponowanie takich utworów to bardzo żmudne i trudne zajęcie bo o ile robienie coverów rockowych np to napisanie partii dla gitary, basu , gitary rytmicznej i perkusji, to komponowanie dla ponad 20 instrumentów to już jest trochę wiecej roboty (no oczywiście nie wszystkie instrumenty grają na raz) także zacznij od słuchania i wtedy odnajdziesz swój gatunek Może kiedy zaopatrzę się w midi i dobry program, zacznę myśleć o czymś innym. Na chwilę obecną pozostanę przy akustykach.
sam pomysl, motyw, melodie sa ciekawe, ale co do jakosci to juz mniej fajnie.
moim zdaniem powinienes pozbyc sie tych malych przerw miedzy partiami, psuja one caly urok - tak jak bys sie zastanawial to masz zagrac, czy tez cos typu "musze trafisz w klawisz" Druga sprawa to zmien instrumenty, brzmia troche one jak by byly juz na wyczerpaniu - mam na mysli skrzypki. Uwazam, ze jezeli mialbys inne instrumenty, nie bylo by tych przerw to utworek bylby pierwsza klasa. peace |
|