Wrzuciłem temat bez przedstawienia swojej osoby, więc poprawiam się i przedstawiam.
Ksywa i jednocześnie przydomek artystyczny Omen.
26 lat. Bity zacząłem robić jakoś na początku technikum (16 lat)
Działałem głównie na Fl Studio, ale też przez jakiś okres na Cubase SX3.
Początkowo melodie w bitach robiłem na samplach, później postanowiłem kupić midi.
Kupiłem M-Audo e-keys 88 se.
Później miałem Yamahę Psr-S650, ale musiałem sprzedać(komornik ).
Później jakieś gnioty klawiszowe i pożyczone od koleżanki M-Audio 49.
Byłem też przez rok słuchaczem na kierunku realizacji dźwięku w pewnej Szkole w Katowicach. (Jestem z Dąbrowy Górniczej.)
Następnie miałem ponad dwuletnią przerwę od muzyki i klawiszy na naukę programowania php (tym zajmuję się zawodowo).
Teraz powracam do pasji, bo nauka dała mi pracę, a praca daje mi możliwości, pakowania siana w muzykę, jeszcze niewielkie, ale będzie co raz lepiej.
Obecnie mam M-Audio keystation 61 (półważone).
Mój aktualny DAW to Fruity Loops, a vst to Xpand!2 dorzucony za free do klawiszy, Eighty Eight Essemble (pianinka różnego rodzaju) oraz darmowa paczka od Native instruments z brzmieniami perkusyjnymi i innymi instrumentami, no i jakieś sampelki bębnowe z neta.
Używałem jeszcze Hypersonic 2, Dimension Pro i Nexusa, ale jednak ten Xpand swoimi zwyczajnymi brzmieniami bez efekciarstwa i reeverba na każdym instrumencie jako vst mnie raczej zaspokaja z resztą Hypersonic 2 też był spoko.
Mam nieodparte wrażenie, że moje produkcję brzmią zbyt flowo i wtyczkowo.
Założyłem o tym temat, ale nieistotne.
Planuje w marcu zakup modułu brzmieniowego Yamahy Motif ES lub XS, ale to się zobaczy, a w grudniu stacje roboczą też Mofif najlepiej tą najbardziej wybujaną.
Wychowałem się na tym instrumencie, Scott Storch, J.R Rottem to Yamaha Motif i to jest moje marzenie.
Jak widać m.in. po ChainSmokers można robić światowe produkcje na vst, no, ale jak Ja się uprę to nie ma bata, że odpuszczę i motif musi być.
Podsumowując widzę, że zdecydowana większość pracuje tu na vst, więc stwierdziłem, że też będę wrzucał swoje, rzeczy.
No i jak będzie jakiś dylemat to przynajmniej jest do kogo się z nim zwrócić.
Tak więc Siemano!
Ksywa i jednocześnie przydomek artystyczny Omen.
26 lat. Bity zacząłem robić jakoś na początku technikum (16 lat)
Działałem głównie na Fl Studio, ale też przez jakiś okres na Cubase SX3.
Początkowo melodie w bitach robiłem na samplach, później postanowiłem kupić midi.
Kupiłem M-Audo e-keys 88 se.
Później miałem Yamahę Psr-S650, ale musiałem sprzedać(komornik ).
Później jakieś gnioty klawiszowe i pożyczone od koleżanki M-Audio 49.
Byłem też przez rok słuchaczem na kierunku realizacji dźwięku w pewnej Szkole w Katowicach. (Jestem z Dąbrowy Górniczej.)
Następnie miałem ponad dwuletnią przerwę od muzyki i klawiszy na naukę programowania php (tym zajmuję się zawodowo).
Teraz powracam do pasji, bo nauka dała mi pracę, a praca daje mi możliwości, pakowania siana w muzykę, jeszcze niewielkie, ale będzie co raz lepiej.
Obecnie mam M-Audio keystation 61 (półważone).
Mój aktualny DAW to Fruity Loops, a vst to Xpand!2 dorzucony za free do klawiszy, Eighty Eight Essemble (pianinka różnego rodzaju) oraz darmowa paczka od Native instruments z brzmieniami perkusyjnymi i innymi instrumentami, no i jakieś sampelki bębnowe z neta.
Używałem jeszcze Hypersonic 2, Dimension Pro i Nexusa, ale jednak ten Xpand swoimi zwyczajnymi brzmieniami bez efekciarstwa i reeverba na każdym instrumencie jako vst mnie raczej zaspokaja z resztą Hypersonic 2 też był spoko.
Mam nieodparte wrażenie, że moje produkcję brzmią zbyt flowo i wtyczkowo.
Założyłem o tym temat, ale nieistotne.
Planuje w marcu zakup modułu brzmieniowego Yamahy Motif ES lub XS, ale to się zobaczy, a w grudniu stacje roboczą też Mofif najlepiej tą najbardziej wybujaną.
Wychowałem się na tym instrumencie, Scott Storch, J.R Rottem to Yamaha Motif i to jest moje marzenie.
Jak widać m.in. po ChainSmokers można robić światowe produkcje na vst, no, ale jak Ja się uprę to nie ma bata, że odpuszczę i motif musi być.
Podsumowując widzę, że zdecydowana większość pracuje tu na vst, więc stwierdziłem, że też będę wrzucał swoje, rzeczy.
No i jak będzie jakiś dylemat to przynajmniej jest do kogo się z nim zwrócić.
Tak więc Siemano!