Obczajcie najnowszy singielek. Tym razem poszedłem w wakacyjne, deepowe melodie. Zastanawiam się nad releasem, co jeszcze można zmienić przed wydaniem?
Bardzo fajny kawałek. Mam tylko zastrzeżenia co to stopy, trochę za twarda moim zdaniem. Bass tak za wysoko gra moim zdaniem, ja bym go widział głębszy, o oktawę niżej. Ogółem aranżacyjnie i melodyjnie bardzo fajnie, Powodzonka.
Spróbował bym w intro jeszcze mocniej domknąć filtr na padach, osobiście nie leży mi taka kościelna barwa, ale to rzecz zupełnie subiektywna. Również nie jestem przekonany co do tego zastopowania napięcia w 0:40, zaczęło się fajnie rozkręcać i nagle taka pauza i od nowa. Zaskoczyłeś mnie tym dropem, mega przyjemny w odbiorze i tutaj zgadzam się z przedmówcą, gdybyś zmiękczył tą stopę lepiej pasowałaby stylistycznie.
Pokusiłbym się o stwierdzenie, ze to Twój najlepszy dotychczasowy track, tak pod kątem wykonania od strony technicznej - miksu, jak i aranżu. Jest wszystko tam gdzie powinno i gra jak powinno. Gratuluję stary, kawał świetnej muzyki.
dobra robota świetny odprężający kawałek fajne krótkie przejścia po za stopą haty mi coś nie podchodzą na ogol nie podchodzą mi utwory w tym gatunku a twój kawałek mnie przekonał i za to plus
Nie przepadam za deep house'm ale ten kawałek ma to "coś" w sobie. Zrobiłeś fajne naturalne przejścia. Od 1:30 naprawdę zajebiście się tego słucha. Mógłbyś trochę popracować nad intrem, a poza tym chyba nie można do niczego się przyczepić.
Mnie to najbardziej razi ta skoczna melodyjka rodem z disco polo. Sorry, ale dziwnie mi sie by to tanczylo. Fajne piano oraz frazy do ktorych niemam zastrzezen. Intro i break sa dobre "deepowe" ale jak juz wchodzi glowny motyw to jak "pszczolka maja sobie lata" Widze, ze swietnie operujesz instrumentami i technicznie wszystko tutaj jest wywazone. Ja osobiscie uwielbiam "Deep" i gram go czesto i moge z czystym sumieniem stwierdzic, ze jest to moj glowny styl w klubach. Radzilbym ci posluchac skladanki deep "Ministry of Sound" z tego roku lub "Defected Records" to zrozumiesz o co mi chodzi. Az szkoda twojego potencjalu na taki kawalek...
Mam nadzieję, że moderatorzy i Mateusz wybaczą mi mały offtop, po prostu poczułem, że powinienem to napisać. nie dla spiny (piszę to na pełnym luzie), raczej dla podniesienia świadomości.
Kolego Faden, być może w Twoim przypadku jest inaczej, ale podejrzewam, że najczęściej najpierw powstaje utwór, a dopiero w następnej kolejności można się bawić w klasyfikację. Nie widzę sensu kopiowania innych ludzi tylko po to, żeby napisać - o to jest 100% deep czy tech house. Wątpię, żeby ludzie jarali się gatunkami, po prostu przesłuchują dany track i wyrabiają sobie opinię, czy to im się podoba czy też nie.
Określenie gatunku jest pomocne, jeżeli ktoś upodobał sobie jakiś konkretny styl i szuka utworów, które prawdopodobnie wpadną mu w ucho. To też ja również czasem kogoś poprawię, jeżeli sklasyfikował swoją pracę nietrafnie, żeby po prostu był tego świadomy, ale narzucanie komuś muzyki innych artystów jest po prostu niegrzeczne moim zdaniem. Nie masz pewności, że Mateusz dostanie orgazmu przesłuchując zasoby Defected Records, a w Twojej wypowiedzi stawiasz ich za wzór, nie wiedząc czy autor utworu, który oceniasz chciałby do tego wzoru dążyć. Zauważ, że tu na forum, w tagach dostępna jest jedynie część istniejących gatunków/podgatunków, więc zdarza się, że użytkownik choćby bardzo chciał nie może wybrać gatunku, do którego przynależny jego track.
(22.07.2014, 22:59)Faden napisał(a): Mnie to najbardziej razi ta skoczna melodyjka rodem z disco polo. Sorry, ale dziwnie mi sie by to tanczylo. Fajne piano oraz frazy do ktorych niemam zastrzezen. Intro i break sa dobre "deepowe" ale jak juz wchodzi glowny motyw to jak "pszczolka maja sobie lata" Widze, ze swietnie operujesz instrumentami i technicznie wszystko tutaj jest wywazone. Ja osobiscie uwielbiam "Deep" i gram go czesto i moge z czystym sumieniem stwierdzic, ze jest to moj glowny styl w klubach. Radzilbym ci posluchac skladanki deep "Ministry of Sound" z tego roku lub "Defected Records" to zrozumiesz o co mi chodzi. Az szkoda twojego potencjalu na taki kawalek...
szkoda że ministry jak i def to komercyjny deep w którym raczej że dźwięki są tylko konwencjonalne ;-)