Cześć.
Na samym początku może takie pytanie... 0:48 gdzie się podział bass?xD
Aranżacyjnie jest... (teraz szukam tego słowa) ciekawie. Dźwięki są dobrane odpowiednio. Po prostu dobrze współgrają. Utwór ma swój ciekawy, dość podniosły klimat. Raczej tym przyciąga słuchacza
Brakuje mi w utworze właściwie tylko jednego... Brakuje jakiegoś solidnego, konkretnego dropa, wiesz... Tak, żeby dało się łatwo wskazać co jest dropem, a co chorusem.
Najbardziej podoba mi się to "zwolnienie" od 1:53. To brzmi super :aw:
Moja ocena : mocne 4
×××××
Myślę, że muzycznie idziesz w dobrym kierunku.
Sprężysty bas, który wchodzi 1:04 nie ma przestrzeni. Jest to ciekawy element, który powinien łupać i rozwiewać spódniczki u niczego się nie spodziewających nastolatek. W ogóle utworowi brakuje linii basowej, która zrobiłaby trochę mocy. Leady za to są super. Dobrze pracują z perkusją, są czytelne i nie przesadzone.
W 0:32 wchodzi jakiś ciągły, wysoki dźwięk, chyba w E i ciągnie się aż do 1:20. Przy pierwszym przesłuchaniu nie zwróciłem na niego uwagi, przy drugim już mnie zaczął irytować. Wiem, że w pełni się zgadza on z resztą dźwięków, ale daje po uszach przez swoją ciągłość. Trochę zmian by się w nim przydało, np. gdyby dźwięk wibrował z lekkim reverbem .
Hey Zarax. Jeśli mi wolno przybliżę li tylko parę mych spostrzeżeń natury technicznej. Track cechuje solidny defekt, mianowicie brak "dołu"; w utworze przeważa "środek i góra" (jazgotliwe Piano; drażniące w swej piskliwej barwie Synth'y). Bass niby jakiś jest ("wyłania się" w głównej melodii); wszelako jest ogromnie sucho, drętwo. Lead'y "twarde", toporne w swej ekpresji. Nadto, miks "nieczysty" (np. odcinek 3:00-3:30). W projekcie istnieje kilka takowych fragmentów gdzie poszczególne tony niezbyt urodziwie ze sobą interferują. Cóż jeszcze? Separacja nader mizerna; "wszystko" walczy o byt w miksie (złe EQ). Melodie nietrudne, repetytywne w swych wariacjach; Beat szorstki, skromnie "tłusty"; Background nieczytelny (Fx a'la burza fikuśny). I już. ;D
PS. Względem Twych poprzednich tematów, według mnie, progres jest wyczuwalny. Keep goin'...