założenie było takie żeby zrobić głęboki bejs, czyli typowo nieskomplikowana perka niski bas i jakieś efekty, ale wszystko po drodze c*uj strzelił i wyszło jak zawsze.
Uderzenie miecza od razu przykuło moją uwagę... W zasadzie to większość twoich produkcji zaskakuje niebanalnym stylem i wpierdzielaniem takich pierdółek, które w mojej opinii strasznie fajnie się wkomponowują w piosenkę i przykuwają uwagę.
Podkład pod jakąś gierkę i ogień!
fx-y zawsze daje kiedy kończe numer z paru przyczyn raz żeby track nie był monotonny, dwa to wydaje mi się że dodają pewną specyficzna kolorystykę, a trzy to takie wjazdy i przeszkadzajki idealnie nadają się na punche przy miksowaniu. Bo czym innym jest dnb jak główne składniki to perka bas i efekty. A że mam odchył i jarają mnie mechakosmotransmorficznochore dźwięki to jest jak jest
Gites fade in, mogłoby być jednak jakieś intro z samurajem, który macha tym żelastwem :]
Masz taki fajny styl, pozornie proste i bez wielkich fajerwerków, ale z pomysłem i dobrze technicznie.
I brakuje mi tego drugiego werbla, zeby przypierdolił na zwieńczenie sekcji garncarskiej, bo pyka jakby miała się rozkręcić, a tu ch hehe
Dobry wał
pzdr