Juz po pierwszych dzwiekach skojazylo mi sie z soul house, przypomina to muze z gry need for speed, z ktorejs tam czesci :d.
Wahwah lead fajnie sie wierci na filterku. Po breaku ciekawa zmiana na downtempo, zwlaszcza bit. Perkusja rewelka.
Ten sax super dopasowany do klimatu utworu. Jedyne co mnie znuzylo to dlugosc utworu, troche nudzi, szczerze to zakladam, ze jeszcze bys to pociagna, ale sie w pore opamietales.