To muz do raczej mystic thriller niż horroru, ale jak kto woli, dla mnie klimat jak najbardziej na plus. Ten pluck czy lead ciut za glosno i rozprasza słuchac innych brzmien, poza tym pusto sie wydaje, jakos przestrzeni mi zabraklo, jakiegos wypelnienia.
oj z takiej jazdy Cie kubek nie znałem ale z zaciekawieniem słuchałem tej opowieści świetny klimat ten wokal jak najbardziej nadał kunsztu tej produkcji zapraszasza do słuchania tych brzmień niczym z jakiegoś cienego lasu ogarnietego mgła...
plagiat bo co ? :> bo wokal pocięty i na delayu i reverbie ? nie kumam tych `zarzutów`, że zrzynka z buriala itp itd (fakt, jaram się nim maksymalnie ale myślę, że jedyne co jest podobne to klimat utworów)
Wybaczcie dosadny komentarz, ale KURWA MAĆ, ile można słuchać wciąż tego samego. Właśnie ci, którzy ciągle porównują połączenie ambientu, chillstepu i garage'u i wrzucają to do jednego worka o nazwie BURIAL denerwują mnie najbardziej. A plagiat, bo cechą charakterystyczną są powycinane i pitchowane wokale? KURWA! Czyli idąc tym tokiem myślenia - co drugi kawałek drum&bass'owy jest też plagiatem, bo ma wklejonego w perkusje amen break'a?
Zacznijcie patrzeć ludzie, bo takimi komentarzami się ośmieszacie