Słucham na głośnikach z laptopa i słyszę, że wszystko jest strasznie przesterowane, przekompresowane. Stopa clap/werbel brzmią bardzo stockowo - znaczy bardzo pospolite.
Tło całkiem spoko, ładnie to płynie, ale za to ten dzwonek, który gra główną melodię jest za głośny, za mocny, za bardzo wgryzający się w ucho i do tego nudny, a jego melodia nie ma żadnego przekazu.. takie pitolenie
Pracuj sobie jeszcze może nad tym kawałkiem, bo jest jeszcze dużo według mnie do zrobienia.
Może trochę rozmyć tą stopę, uciąć trochę góry w EQ, a werbel/clap ogólnie zmienić barwę. Dzwonek, może zmienić na jakiś fajny pluck? No i... wymyśl jakąś porządną melodię, niech ona opowie pewną historię, a nie żeby kot ze sraczką Ci biegał po klawiaturze
3/5
Chciałoby się złośliwie napisać; jaka piękna katastrofa Ale byłoby to cokolwiek niesprawiedliwe. Technicznie słabo. Mocno napompowane i bez przestrzeni. Sama aranżacja jest dosyć uboga, ale 2.30 to wystarczająco żeby zaciekawić i nie zanudzić. Główny motyw melodyczny wpada w ucho i tylko zmiana barwy wystarczyła by żeby zabrzmiał o wiele lepiej. W tym wszystkim to arpy z basem grają najciekawiej. A i samą melodię dobrze by było urozmaicić nieco zmienionym pochodem, może drugim czy trzecim brzmieniem, które pojawi się i rozpłynie - co sprawiło by, że utwór zabrzmiał by zwiewniej. Ogólnie fajny motyw z ogromnym potencjałem. Warto poprawić! Podkład aż się prosi o nieco improwizacji. Trzymam kciuki za to, bo w mojej ocenie to naprawdę solidny fundament!
Ouuu. Zdecydowanie ten dzwonek za głośny. A płynęło sobie naprawdę ładnie. Podoba mnie się bas w utworze, fajny pomysł na kawałek. Trochę gorsze wykonanie.
Ale naprawdę myślę, że wystarczy parę szlifów i wyjdzie całkiem przyjemnie płynący utwór. Nic specjalnego ale miło sobie włączyć wieczorem cicho na głośnikach. Także bierz się do roboty, jesteś na dobrej drodze.
Trening czyni mistrza. Trening, plus profesjonalni trenerzy A widzę są tacy na forum w znaczącej liczbie.
Zobaczysz dopiero jakie ja gafy popełniam jak zacznę dodawać swoje utwory.
Czytałem ostatnio, że etap końcowy produkcji jest zawsze najtrudniejszy. Od aranżu przez miks do mastera.
Ale głowa do góry, temat jest do ogarnięcia.
Podpisuję się pod uwagami powyżej. Jak usłyszałem początek to pomyślałem, ale świetny kawałek!. Tło wspaniałe, melodyjne i bardzo piękne. Do uwag kolegów dodam, że zabrakło Ci chyba pomysłu na rozwinięcie tej opowieści. Mógłbyś np. pobawić się troszkę sekcjami w późniejszych taktach. Nie ma w nim napięcia i odpowiedniej dynamiki.