Świetny utwór! Klimat nieziemski.
Bit trochę wydaje się kartonowy (wydaje mi się, że mogłeś w EQ nienaturalnie za mocno podwyższyć środek na loopie).
Do tego przydałoby się mocniej cały bit skleić z resztą utworu kompresorem, bo zbyt mocno odstaje, jak na mój gust.
Jednak mimo tego, świetna atmosfera. Głębia również rozległa i przyjemna - a do tego pięknie chilluje
Słyszę inspiracje Burialem (bas i beat). Za to plusik.
Generalnie jest fajny klimat, ale mam wrażenie, jakbyś dogrywał do basu i bitu całą resztę, może gdybyś porozbijał w panoramie mocniej perkusję, to nie byłoby takiego specyficznego wrażenia dogrania ścieżek. Tak jakby część elementów jest cholernie rozbita a część praktycznie w mono.
Zaiste propsuję Również potwierdzam, że pięknie cziluje.
Sam temat i pomysł na utwór jest bardzo udany. Ale podpisuję się pod tym co napisali poprzednicy. Dodam, że bardzo spodobał mi się pomysł który zaczyna się od 3:27. Wstrzeliłeś się idealnie w klimat, który unosi odbiorcę lekko ponad wszystko co przyziemne. (4)
Genialna produkcja. Wręcz prawie, że idealna. Wszystko niesamowicie się klei, utwór wprowadza w ciekawy nastrój, a nawet wywołuje masę różnych wspomnień. W późniejszych minutach pomyślałem sobie, że jeszcze dobrze byłoby tutaj dodać jakiś głęboki, męski wokal (oczywiście mówiony). I co? I jest!
Szanuję.
podoba mi się eq na perkusji i to że jest taka metaliczna ja bym ją tylko troche dał głośniej ale to pewnie dlatego że mi bardzo przypasowała...aranż: 5 klimat: 4+ mix: 5 calość daje: 5 klasa. Ogólnie prof !
Hey Hake. Jeśli mi wolno, moje wrażenie opiszę jak niżej: tło czarownie (niemalże idyllicznie) wykreowane; "przesączone" głębokim, lekko industrialnym rysem (wysublimowane Pad'y; fonicznie melodyjne Synth'y; tęskny Guitar Sound) . Niestety, owy spokojny, odległy klimat quasi Liquid Ambient/Chillout istotnie "kaleczy" Beat. Tenże jest nie tylko słabej jakości, lecz także pospolity, szorstki w swej ekspresji; circa "pusty" (chłodny Snare; beznamiętny ton a'la tamburyn). Nadto źle wmiksowany w spektrum (dość) ascetycznych dźwięków. Aż żal... Sample męskiego głosu ciekawy; wszelako częściej (różnolicie) "wpleciony" w treść nut (nie tylko przy końcu) tworzyłby finezyjny ingredient Twego "Essence". Aranż wstrzemięźliwy...