Przy bardziej rozbudowanej kompozycji, gdzie użyłbyś wielu instrumentów, przeszłoby to bez problemu. Gdy jest jeden motyw grany małą liczbą instrumentów - mówię o sekcji smyczków teraz tylko i wyłącznie - tak jak tutaj, wówczas słuchacz odczuwa pewien niedosyt w przestrzeni, czyli pustkę, bo w jednym kanale nie słychać tego co jest w drugim. Melodia jednak i aranżacja prezentują się dość ciekawie i ogólnie dynamicznie. Od połowy bardzo ciekawie to rozwinąłeś i chciałbym abyś jeszcze coś popracował nad dalszą częścią w taki właśnie sposób, a jeśli nie, to na przyszłosć pamiętaj, w kolejnych kompozycjach, aby przy tego typu zabiegach w stereofonii dodać koniecznie więcej instrumentów przy komponowaniu, aby przestrzeń była nasycona głebią. Pozdrawiam
legato skrzypiec ma ciekawą melodie jak dla mnie troszkę za dużo reverbu. Fakt skrzypce potrzebują reverbu by osiagnać efekt orkiestry (mam na myśli eliminację początkowego tarcia smyczka o strunę) jednak w tym wypadku chyba troszeczkę za dużo. I to skakanie kanałów jest dość dziwne. Obój / tuba fajnie gra to na + jak najbardziej. Zachęcam do dalszej pracy nad tym gatunkiem jest potencjał, brak jednak techniki.
(8.02.2013, 0:03)Bootyplayerz napisał(a): Wersja z poprawiona panorama i ze zmniejszonym reeverbem na skrzypcach
Teraz jest to spójna kompozycja. Nie jest już tak zauważalny brak wypełnienia jak w poprzedniej wersji.
Byłbym zapomniał....
Kompozycja to całość rozstawienia pomysłu muzycznego i nie bez znaczenia jest tu harmonia - w tym wypadku mamy na celowniku odpowiednią stereofonię. Można się uczyć o tym z książek czy od ludzi do tego upoważnionych ale każdy muzyk musi to wiedzieć, jego talent mu to podpowiada bo tylko on wie, co chce osiągnąć komponując utwór. Dlatego myślę warto prześledzić swój pomysł w różnych wariantach - zawsze - i wybrać najlepszą (także po konsultacjach) wersję. Najważniejsze dać sobie na wszystko czas. Pozdrawiam