Muzyka - ja
Tekst i wokal - eror
Można śpiewać
Osoby zainteresowane stworzeniem remixu do FLR #pdk proszę o kontakt na pw lub dorwanie mnie gdzieś w innych miejscach w internecie
Nożysta! feat Eror - Traktorem W Żabę! |
Nie jest to moja estetyka; wszelako muszę przyznać, iż jest to niepospolity, tragifarsowy; w treści liryki wręcz filozoficzny projekt ;D... Zderzenie stylistyki Kamila (zadzierzyste, niepokorne nuty) z surrealistycznym, kazuistycznym image Miłosza generuje "coś" siermiężnie swoistego. Technicznie? Vox ciężko "przebija się" przez smoliste, spoiście gęste (świetne) Saw Pad'y; tenże winien być, w moim odczuciu, klarowniejszy (odrobinę "w górze do podbicia" w ok. 8-10 kHz). Layering wokalu (choćby jedna warstwa więcej) również przysłużyłby się finalnej prezencji tegoż, nadto śmielsze, różnolite ułożenie w przestrzeni utworu. Podobnie "rzecz" tyczy się perkusjonaliów. Przez rozległe i stentorowe Saw'y godnym byłoby solidniej "wyłuskać" Kick, który trochę "tępi się" w miksie... Aranż wstrzemięźliwy; Sound Design wyważony; minimalistyczny. Summa summarum jest specyficzna moc; jest sui generis przewodnia myśl; niemalże bliska cudnej prawdy, iż... "sh.t happens". ^D
PS. Gratuluję Wam collab'u.
Brakuje tylko przesadnego bassu w którym wokal by po części ginął, jak w YTbowych memach, dla podkreślenia komizmu. https://youtu.be/hn-KF4PUBXM xD
Musiało być sporo zabawy z pisaniem tekstu i skręcaniem podkładu. Dobra robota, pogratulował. 5/5
O! Co to jest za przedziwne dzieło. Taki przekombinowany głos i masywnie ciężka muzyka. Bardzo to dziwne ale na swój sposób jest w tym jakis manifest czy coś w tym rodzaju. Nie jest za artystyczne ale nie jest też obojętne. Pozdrawiam panów trochę zniesmaczony. He he he! Dam 5 za odwagę.
Tekst, manieryczny śpiew, ciężka hard muza – dla mnie bomba. Mogło być faktycznie trochę głośniej i klarowniej w śpiewie bo reszta jest dość gęsta. Nie odbieram tego kawałka jako żartu czy robienia sobie jaj, bo sama estetyka (żartowna), nie przekreśla ostatecznego wydźwięku... a swoją drogą czuć tutaj sporo roboty. Po przesłuchaniu kilka razy przyczepię się jeszcze do kicka, świetnego ale za mocno przytępionego.
|
|