Chilloutowy bit, zrobiony dla rapera, stąd taka aranżacja. Samplowany z jazzową gratką na koniec
Pozdrawiam
@edit: Jest bass, chociaż nie można tego nazwać linią bassową, ale czy koniecznie w chilloutowym bicie musi być "gruby bass", nie wiem. Ale w sumie bass mógłby być głośniej, ciągle zapominam, że na wieży mam podbite niskie częstotliwości A co do werbla, to lubię, nawet wolę dawać coś nowego, innego, niż powielać podobne schematy. W sumie tyczy się to całej perkusji
Pozdrawiam
@edit: Jest bass, chociaż nie można tego nazwać linią bassową, ale czy koniecznie w chilloutowym bicie musi być "gruby bass", nie wiem. Ale w sumie bass mógłby być głośniej, ciągle zapominam, że na wieży mam podbite niskie częstotliwości A co do werbla, to lubię, nawet wolę dawać coś nowego, innego, niż powielać podobne schematy. W sumie tyczy się to całej perkusji