Przekombinowane troche. Perka suchutka, traby fajne, gitara jak dla mnie nie pasuje. Biciki leci w starym stylu ale troche na jedno kopyto. Popracowalbym troche nad poziomami glosnosci. Pozdrawiam.
Dla odmiany mi tu wszystko się podoba najbardziej perka, piękne brzmienie i dynamika.
Taki dwutorowy trochę ten kawałek jak dla mnie, niby ostro na serio, ale też z dystansem i dowcipem.
(16.10.2017, 17:16)chrisB# napisał(a): Przekombinowane troche. Perka suchutka, traby fajne, gitara jak dla mnie nie pasuje. Biciki leci w starym stylu ale troche na jedno kopyto. Popracowalbym troche nad poziomami glosnosci. Pozdrawiam.
Nauczyłem się, że nie zawsze warto odbijać piłeczkę, ale tym razem się odezwę, bo to już któryś raz, jak słyszę, że mam suche perkusje. Zastanawiam się, czy nie jest to kwestią mody, żeby werble wybrzmiewały jak na wielkiej hali. Raz to pasuje, raz nie. Tu nie są suche, są tylko grane w małym, kameralnym pomieszczeniu, a nie na tableciarskiej imprezie. Ale oczywiście mogę się mylić.
Bardzo fajny numer - fajnie przechodzą elementy. Perkusja ciekawa, płynna i w żadnym wypadku nie sucha... Może za bardzo tłuszczem nie ocieka, ale właśnie takie jej brzmienie doskonale pasuje do tego utworu. Bardzo mocno hip-hopowy ten numer - słuchając mam przed oczami i b-boyów i graficiarzy i chłopa z gramofonami - widziałbym do tego klip ukazujący hip-hop latem w Nowym Jorku
Ta perkusja wali całkiem dobrze. Osiągnąłeś mocny rytm ale nie pasuje mi ta gitarka. Jest jakaś taka jakby to powiedzieś ślamazarna i brzydka. Cały traczek odbieram jak niezły old shool. Fajnie buja.