Jest i całość :-) zapraszam do oceny
M.Barczyk - AFTER END TAPE |
Michale ,
"Nothing Else" - klimatyczne; "kosmicznie" kojące. Fragmenty wplecionego tekstu ogromnie trafne, "Stay Close" - wszelkie "wkręty" misterne; wokal "ułożony" pięknie (barwa, tempo świetne); ten kawałek szczególnie wyróżnia się w Twojej EP'ce (!), "Before Anyone Knows" - hmmm, tak jak kiedyś, "Somebody Gone" - surowy werbel, Synth'y zbyt "syntetyczne"; podoba mi się efekt wokalny w backgroundzie i piano w swym nieregularnym wydźwięku (Tremolo Effect?); ładne, "Outro" - w moim odczuciu zupełnie nie współbrzmi z resztą utworów, w gruncie rzeczy zbliżonymi do siebie w swej "aurze" czy poezji nut. Kawałek przeciętny, trochę nużący. Twoje "After End Tape" to ambitny projekt. Gratuluję kreatywności... <takjest>
Ooo w końcu :-) Wiedziałem Aniu,że na Ciebie mogę liczyć :-)
Też uważam,że Stay Close to chyba najjaśniejszy punkt epki, W Somebody Gone wiem,że ten synth taki trochę słodko/plastikowy, ale urzekł mnie :-) Tam nie do końca można powiedzieć,że jest to tremolo, starałem się zrobić dość miękkie pady, które momentami są bramkowane i dlatego tak to brzmi :-) Zgadzam się,że Outro jest trochę z innej bajki, podkusiło mnie żeby zrobić taki kawałek trochę w rytmie four on the floor, ale mam małe doświadczenie w takich klimatach więc mogłem się spodziewać,że nie wyjdzie rewelacyjnie, chociaż jestem dość zadowolony z tego numeru Dzięki Aniu za opinię!! Pozdrawiam :-)
Tak Cię namawiałem byś wrzucił, a tu się nie odzywam Znalazłem teraz chwilę by się wsłuchać i napisać.
Nothing Else, podoba mi się bardzo. Hatsy mnie urzekły, niby proste stereo a daje fajny efekt. Syntki tworzą świetny klimat, niczym w produkcjach Yung Gud'a. Super kawałek na chill Skit fajnie wchodzi, ale jak dla mnie mogłeś go trochę rozwinąć, bo bazę stworzyłeś porządną. Działa jako dobry przerywnik, ma trochę inny feel od reszty, ale też nie odbiega. Somebody Gone, wokal zdecydowanie na plus. Dźwięk hatsów mi nie pasuje, są takie przymulone. Ale podoba mi się jak od 1:00 hatsy przygrywają z werblem. Fajny pomysł. Outro brzmi zdecydowanie inaczej. Patrząc na okładkę, tytuł i klimat odnoszę wrażenie jakbyś outrem chciał przekazać, że to wszystko nie jest na poważnie, jak dla mnie to plus. Odbieram jako taki weselszy chill. Wyszło Ci bardzo fajne spójne EP. Moim faworytem jest Nothing Else. O tym samym tytule jest też jeden kawałek, który bardzo lubię https://www.youtube.com/watch?v=9JotndMyINE I leci też props za okładkę.
Dzięki za opinię, Rumush, porównanie do Yung Guda bardzo łechta, chociaż i tak twierdzę,że w pewnym sensie jest on niepodrabialny, niesamowity producent :-)
W Somebody Gone, trochę kminiłem nad tą perkusją, nie twierdzę,że jest ona jakaś skomplikowana,ale chciałem żeby płynęła trochę inaczej niż w większości moich produkcji, haty faktycznie trochę zbyt toporne :-) Co do Outro sam już nie wiem o co dokładnie mi chodziło, ale mniej więcej chyba masz rację, taki utwór, który jako ostatni po poprzednich nieco bardziej przygnębiających/melancholijnych numerach wchodzi i mówi "dobra, koniec przygody, pamiętaj,że to była tylko muzyka, czyli rozrywka" Aniu, bardzo doceniam Twoje wsparcie/rady jak i szanuję ogromnie Twoją imponującą aktywność na forum,mogę śmiało stwierdzić chyba,że jesteś takim "dobrym duchem" tej strony :-) |
|