Krzysiu, fragment prezentuje się należycie (acz ton Bass'u jest w pewnym momencie uciążliwie mulisty). W track'u tkwi zgrabny Vibe; Pluck w niepozornym, choć przystojnym "cieniu Kraju Kwitnącej Wiśni" ;D. Perka przystępna. Niestety, prócz Break'u, rap jest kiepski. W tego typu produkcji wokal musi dzierżyć pierwszy plan. "Tu" tenże cechuje nie tylko niedostateczna "góra", lecz nade wszystko brak klarowności. W tej materii proponuję: Voice Machine czy też Vocal Magic Pro lub Cool Edit Pro 2.0. Są ogromnie użyteczne. Do tego grupa efektów modulacyjnych: Chorus, Flanger, Phaser, Distortion. Aranż wielce wstrzemięźliwy...