Zapraszam do przesłuchania nowego bitu, jak i do oceny oraz pozostawienia komentarza, peace:
MORDA - Action |
Myślałem, że trochę więcej dynamicznej "akcji" będzie w nagraniu o tytule "Action" Nie wiem na ile udało Ci się tutaj osiągnąć zamierzenia ale poszczególne sample brzmią na pozbawione głębi i energii do wybrzmiewania. Poza pierwszą którą słyszymy stopą perkusji - jej ogon robi tu za linię basu przy okazji w początkowej fazie. Potem następuje wejście basu i zmienia się stopa perkusji na taką o szybkim ataku i jeszcze szybszym zanikaniu - co rozumiem miało zapobiec najeżdżaniu na siebie tych instrumentów w paśmie częstotliwościowym. Później znów wchodzi ta o długim ogonie. OK
Cytat:Werbel i klaśnięcia zyskują sonicznie po dodaniu pogłosu. Poświęć nieco czasu na dobranie czasu zanikania odpowiednio do utworu; użyj konfiguracji z użyciem wysyłki i powrotu, co pozwoli poddać sygnał pogłosowy odrębnej filtracji górnoprzepustowej i korekcji. Dobrze jest, kiedy pomimo stosunkowo małej ilości elementów potrafimy zapełnić przestrzeń i czas, ponadto jest jeszcze lepiej, gdy nic nie wybija się ponad całość. Cytat:Jeśli stopa, werbel albo klaśnięcie wymagają rozjaśnienia, uzupełnij dźwięk źródłowy warstwą białego szumu albo próbką talerza bądź hi-hatu. Dostosuj obwiednię i głośność nowej warstwy tak, aby subtelnie mieszała się z właściwą. Jeśli utwór zaczyna brzmieć monotonnie, schematycznie i wręcz powtarzalnie, można zastosować technikę flammingu. Cytat:Technika „flammingu” (niesynchronicznych uderzeń). Można ją emulować nakładając warstwę z samplem kliku na transjent bębna, przesuwając ją względem niego w przód lub w tył. Cytaty pochodzą z artykułu: https://estradaistudio.pl/technologia/31...u/strona/2
Dziś słuchałem Cię na dużych głośnikach i zrozumiałem, że tam ta niby stopa z ogonem, to tak naprawdę layer 808 i słychać to jako kombinację dwóch dźwięków 808 i minimal kick nałożonych na siebie. Czasem sama tylko 808. Pierwsza stopa którą słyszymy oczywiście to ta minimal, a nie ta layerowana z ogonem.
Przeprowadziłem w programie GoldWave (polecam używam od niemal 20 lat) kompresję z wyrównaniem głośności (make-up) i dopiero doszło do mnie co tam jest tak naprawdę. Wczoraj późno się za to wziąłem i nie wszystko ogarnąłem. Wybacz.
Całą resztę oczywiście podtrzymuję, bo to takie techniki jak flamming czy dodawanie szumu które niewątpliwie urozmaicą nagranie - jeśli nie aranżacyjnie to na pewno pod względem wrażeń jakie ono wywoła.
W każdym razie layering jak zawsze nadaje dźwiękowi/samplowi wyrazu i dodatkowego wymiaru. Także powinieneś iść tą drogą i tak jak ze stopami perkusji, pobawić się z innymi brzmieniami. Pozdrawiam Serdecznie |
|