Imo bit brzmi zbyt sucho, nie podobają mi się barwy synthów, ale taki masz styl, z tego co kojarzę. Da się nawet wkręcić w klimat, ale dla mnie to kawałek na 1 odsłuch.
Wszystko jest bardzo jasne i czytelne to dobrze ale trochę zbyt plastikowo. Myślę że całość można by zostawić jako bardzo dobry szkielet, ale dołożyć jeszcze po środku jakieś charakterystyczne bardzo mokre brzmienie. Brakuje też basu, tzn bas jest ale bardzo delikatny i słychać go tylko subowo, więc śmiało możesz jeszcze nałozyć jedną ścieżkę w wyższej oktawie aby wibrowała i rozgrzewała całość. Możliwe że to nawet wystarczy żeby go rozkręcić.