Kurde - sorry, ale fałszuje to na potęgę...
co do miksu:
- Kick z tym "ultra zdołowanym pianinem" nie ma żadnej separacji - jedno jest zjadane przez drugie i odwrotnie :/
- clap suchy (osobiście zastosował bym w tych "Mrocznych klimatach" solidny, snare)
- ten "Violas" i inne skrzypki latające po panoramie nie zbyt chwytliwe, tym bardziej absolutnie nie harmonizuje z niczym co zawarte w tym utworze :/
- od 0:56 to jakieś apogeum nieopanowanej harmonii - czuć że jest to coś absolutnie randomowego...
Musisz się głęboko zastanowić nad tym co to (Teoria Muzyki)
Musisz po pierwsze to opanować, gdyż w przeciwnym razie będziesz tworzył dalej to co tu wybrzmiało
Ale to moja skromna opinia - może taki był zamiar Lecz dalej śmiem twierdzić, że nic tu się kupy nie trzyma.
Nic osobistego , ale teoria muzyki się grubo kłania
Hey Piorun. Podobnie jak w przypadku "Jednej Mocy", tak i w powyższym projekcie jest nużąco, zbyt powtarzalnie w metalicznym Beacie (tubalne bębny; szorstkie Clap'y); niezbyt urodziwie w melodii (przenikliwie ostre, przewlekłe Synth'y) :\. Aranż jednolity (skąpo "dzieje się" w owym Loop'ie); liche Intro; brzydko "ścięte" Outro. Sound Design arcyascetyczny... Tyle ode mnie.
Nie brzmi to, nie porywa niestety. Jakiś-tam pomysł może w tym jest, chociaż ja bym rozebrał to na czynniki pierwsze, wybrałbym najciekawsze elementy tego bitu i na nowo spróbował coś z tego skleić. Intro jest zbyt mało wciągające. Bębny też są nijakie - jest uczucie jakby to był jakiś nieskończony źle zmiksowany break.
Sorry...