skrzypce to raczej sampel, słychać, że są grane żywo Jest troche monotonnie i bez powera i "flow" ale to wszystko przyjdzie z czasem jak na pierwsza produkcje to jest bardzo dobrze. Mojego pierwszego bitu bym wam tu nie wrzucił
jak na pierwszy bit to bardzo ok. ja bym osobiscie haty dal rzadziej, dowalil mocniejszy bas, zeby skrzypce tak nie dawaly w ucho, do tego bebny inaczej rozlozyc zeby zaczelo bujac i pocialbym te skrzypce, zeby caly czas nie bylo tak samo.
Jak na pierwszy raz to props . Haty ciut za głośno i biją po uszach, stopa za cicho, nie ma takie pie*****cia. Tyle bym zmienił, jest dobrze. Trenuj dalej!
Nie podzielam entuzjazmu chłopaków wyżej. Ten sampel znam, słyszałem go już w bicie innej osoby (która de facto też jest tu na forum). Nawet nie wyciąłeś go z innego kawałka, tylko pocisnąłeś loop z gotowej paczki. Haty są zdecydowanie za głośno, ogólnie poziom głośności nie jest wyważony. Taka mocna, basowa stopa tutaj nie pasuje. Gdzie jest bas? Bierz się do pracy nad miksem (a masz nad czym pracować).
Nie lubię oceniać samplowanych bitów, bo nie ma do końca pewności ile twórczości włożył w to autor.
Ale zrobię wyjątek, perka jest słabawa a ona jest najistotniejsza, tak sądzę. A skrzypce grają ładnie.
Słyszałem już to gdzieś... Jak na 1 utwór to nie ma tragedii.