Pierwsza sprawa - nie miałam pomysłu na tytuł więc chętnie przyjmę jakieś propozycje, ok XD ?
Druga sprawa - utwór generalnie uważam za skończony ale to dlatego, że sama już nie wiem co mogłabym w nim jeszcze zrobić i chętnie wysłucham Waszych rad, a może jeszcze kiedyś do niego siądę.
No,a teraz do rzeczy. Zdaję sobie sprawę, że to nie do końca taki typowy tropical house i daleko temu trackowi do tego gatunku ale było to moje pierwsze podejście do czegoś takiego. Czy chcę w to dalej iść i robić kolejne tropicale? Może tak, może nie. Generalne to ten gatunek mnie jakoś mocno nie jara ale akurat miałam wenę by stworzyć coś bardziej wesołego. Ten track był w sumie taką odskocznią od mojej typowej twórczości i powstał chyba pod silnym wpływem tęsknoty za wakacjami, słoneczkiem, wolnym czasem itp. kiedy teraz za oknem są dość srogie klimaty to może chociaż mój track na chwilkę umili komuś ten czas.
Dużo tu jest rzeczy, którymi w moich wcześniejszych produkcjach się nie zajmowałam np. leady, bardziej zróżnicowane synthy, subbass (który chyba niezbyt mi wyszedł) i nie tylko. Jak na mój "pierwszy raz" z takim tematem jestem dość zadowolona ale to oczywiście nie świadczy o tym, że uważam, że brzmi to w jakikolwiek sposób profesjonalnie. Po prostu mi się osobiście podoba ale zdaję sobie sprawę, że jeszcze niektóre rzeczy można było zrobić lepiej
A Wy co sądzicie?
Z góry dzięki za rady, pozdrawiam!
Druga sprawa - utwór generalnie uważam za skończony ale to dlatego, że sama już nie wiem co mogłabym w nim jeszcze zrobić i chętnie wysłucham Waszych rad, a może jeszcze kiedyś do niego siądę.
No,a teraz do rzeczy. Zdaję sobie sprawę, że to nie do końca taki typowy tropical house i daleko temu trackowi do tego gatunku ale było to moje pierwsze podejście do czegoś takiego. Czy chcę w to dalej iść i robić kolejne tropicale? Może tak, może nie. Generalne to ten gatunek mnie jakoś mocno nie jara ale akurat miałam wenę by stworzyć coś bardziej wesołego. Ten track był w sumie taką odskocznią od mojej typowej twórczości i powstał chyba pod silnym wpływem tęsknoty za wakacjami, słoneczkiem, wolnym czasem itp. kiedy teraz za oknem są dość srogie klimaty to może chociaż mój track na chwilkę umili komuś ten czas.
Dużo tu jest rzeczy, którymi w moich wcześniejszych produkcjach się nie zajmowałam np. leady, bardziej zróżnicowane synthy, subbass (który chyba niezbyt mi wyszedł) i nie tylko. Jak na mój "pierwszy raz" z takim tematem jestem dość zadowolona ale to oczywiście nie świadczy o tym, że uważam, że brzmi to w jakikolwiek sposób profesjonalnie. Po prostu mi się osobiście podoba ale zdaję sobie sprawę, że jeszcze niektóre rzeczy można było zrobić lepiej
A Wy co sądzicie?
Z góry dzięki za rady, pozdrawiam!