No cush. Monotonne ale jako czilałtowy kawałek do jakiejś restauracji jak najbardziej. Podobają mi się wszystkie tematy i dźwięki w tle ale główne organy - przydałoby im się jeszcze trochę charakteru/oryginalności w dźwięku, bo akordy nawet ujdą. Uważam, że najlepszym rozwiązaniem dla Twojego kawałka byłoby zastosowanie jakiegoś filtru na te organy. Doda to więcej energii do całości. Zwykle w transie i takich właśnie nastrojach operuje się wg band pass'u (nie wim jak to ma tłumaczenie xD), czyli że zaczynasz z 'basowym' zarysowaniem tematu, a potem gałkami dochodzisz do tego co masz teraz.
Mam nadzieję że to ma jakiś sens.
Jakby nie było - miło się słucha.
kawałek całkiem fajny, bas dałbym o oktawę niżej a te organy trochę ściszył. od 2:20 mógłby narastać jakiś motyw drum n' bassowy, a organy przemieniają się w jakiś mocny lead, ja bym tak to widział ;) reszta kawałka nudna, w kółko to samo. pod koniec tylko fajnie to wszystko zwalnia