Chiptune jakich wiele ale to nie znaczy, ze zły. W gruncie rzeczy nie mam nic do zarzucenia. Dzwieki i melodia dosłownie jak rodem s pegasusa. Skąd brałeś samlpe?
Hey Wasp. Tak jak nie lubię Chiptune, tak muszę przyznać, iż tenże fragment brzmi wdzięcznie melodyjnie; syntetycznie euforycznie. W kwestii aranżu utwór niezbyt zachwyca; niemniej koloryt Sound Design'u jest niepospolity... ^D Track #2 swym ascetycznym entourage'em kreśli dyskretnie mroczny feeling. Tony, w moim odczuciu, niepotrzebnie tak rozmyte, "niepewne". Jest monolitycznie.