Ciekawy, lekko industrialny eksperyment, ale do słuchania trochę za krótki. Może warto by było go chociaż zapętlić kilka razy i nałożyć minimalną automatykę na jakimś parametrze, żeby dać uczucie ewolucji patternu. Wtedy nawet można pokusić się o 10 minutowy ambient.
A propos "psy"....
Parafrazując klasyk: "Jak posadzi się wystarczająco dużo psów przy klawiaturach midi, to istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że któremuś psu uda się zagrać jakiś utwór Jean-Michel Jarre-a"
Lubię takie rzeczy. Można było się nawet pokusić o nieco twardsze brzmienia, i stopniowo dodawać jakieś ciemniejsze elementy melodyczne, i mogłoby to ciekawie wyglądać. Według mnie ta długość kawałka jest nawet zamierzona.