Strasznie to suche wszystko, leady, aż syczą i lekko charczą od wysokich, bass jakis taki trochę cieniutki, stopa wali jak w big roomie,
no i te clapy mnie w ogóle rozjebały, jak w jakimś tanim disco hałsie...
Nie wiem, czy jest sens to ciągnąć w taki sposób, bo to ani prog ani trance, takie coś pomieszane z czymś...
To tyle, pozdrawiam.