Dysk się spalił, wszystko poszło w pizdu, pamiętamy cię Seagate (czy inny uj) [*]
No więc tak, wszystko co miałem związane z FL straciłem, oprócz paczek sampli, które miałem na penie.
Od nowa zacząłem coś tam tworzyć. Coś takiego wyskrobałem w 5 godzin, nie wiem nawet dlaczego takie suche wstawiam. Mam nadzieję że te 5h nie poszło na marne.
No więc tak, wszystko co miałem związane z FL straciłem, oprócz paczek sampli, które miałem na penie.
Od nowa zacząłem coś tam tworzyć. Coś takiego wyskrobałem w 5 godzin, nie wiem nawet dlaczego takie suche wstawiam. Mam nadzieję że te 5h nie poszło na marne.