Za dużo perki gra po jednej stronie. Używanie jednego, dwóch sweepsów to za mało. Przez pierwszą minutę nic się nie dzieje. Jeżeli tak chciałabyś to zostawić, to dołóż dołu do całości. Będzie grać lepiej. Przy 1:30 nic się nie zmienia zbytnio. Nie słyszę tutaj suba. Automatyzuj ścieżki, będzie to lepiej brzmieć. Stopa wybija się z całości miksu.
Dużo nauki przed Tobą, ale nie można w żadnym wypadku powiedzieć, że nic nie umiesz.
Jakby to powiedzieć, da się tego słuchać i to całkiem bezboleśnie. Torsji się po tym, powiedzmy że trance nie dostaje, więc mamy do czynienia z dobrym początkiem.
Melodycznie prosto, aczkolwiek ma to swój jakiś urok; to co zrobiłeś w breaku całkiem fajne, szczególnie druga połowa. Technicznie oczywiście na pewno coś jest do poprawienia, lecz to stanowi całkiem solidną podstawę pod dalsze tworzenie.
Twój temat to wręcz "Kick Adoration" ; tętni bez wytchnienia, czasem bębni lub turkocze... Utwór nieodkrywczy w aranżu, w instrumentarium oszczędny i stereotypowy w barwie dźwięków. Owszem jest w zgodzie z gatunkiem (Trance); technicznie również "niczego sobie" (uwagi Rafau - trafne); lecz to wszystko brzmi... wtórnie.